Porażka, ale mecz nie z gatunku ** ***** (relacja Rycha z Lubonia)

stella-mariusz_To nie będzie typowa relacja pomeczowa, bo trochę czasu już minęło, a akcje wraz z ich dokładnym przebiegiem zaczęły zacierać się w pamięci, ustępując miejsca ogólnemu wrażeniu. W dodatku za dwa dni rozegramy ostatni ligowy mecz w tej rundzie i myślami raczej jesteśmy już przy nim.

Więc jeśli dzisiaj spoglądamy z pewnego dystansu na mecz z ostatniego października przeciwko Stelli, to możemy chyba powiedzieć, że był to jeden z bardziej wyrazistych meczów w tej rundzie. Z różnych powodów. Przede wszystkim ze względu na swoją dramaturgię. Była 43. minuta meczu i jednocześnie 43. minuta naszej skutecznej obrony przed atakami Stelli, kiedy to Mariusz za kłótnię z kapitanem gospodarzy obejrzał dwie żółte kartki i w konsekwencji czerwoną. Długo rozmawialiśmy na temat, czy była to słuszna decyzja sędziego, ale niezależnie od jej oceny wiemy, że liczba kartek „za pysk” z naszej strony powinna być mniejsza i zaczniemy od teraz bardziej stanowczo wymagać tego od siebie. Wywalenie Maria z boiska oznaczało konieczność przetasowania naszych szeregów. Tasowanie oznacza tarcie, a tarcie, jak wiadomo, elektryzuje ciała 😉 I to pewnie przez to zaiskrzyło. Nie ważne zresztą. Ważniejsze jest to, że ostatecznie nie rozsypaliśmy się jako zespół i przez kolejne 45. minut, grając w osłabieniu, stawialiśmy solidny opór przeciwnikowi, co więcej wypracowując sobie także kilka akcji. Stella miała łącznie aż 15 rogów. Jeden z nich w okolicach 80. minuty przyniósł im zwycięską bramkę. Żadna porażka nie należy do przyjemnych, jednak określenie tego spotkania, że to po prostu kolejny mecz ** ***** w naszym wykonaniu byłoby niesprawiedliwe. Serducho na murawie jednak zostawiliśmy.

I jeszcze jedno. Wciąż pracujemy nad komunikacją w zespole. Myślę, że warto sobie powiedzieć, że rezygnacja z marudzenia nie musi automatycznie oznaczać przyzwolenia na bylejakość w grze. Przeciwnie, zawsze powinniśmy od siebie wymagać większego zaangażowania, lepszych podań, agresji w odbiorze itd. Sęk w tym, żeby egzekwować to skutecznie. A to wymaga lepszego wzajemnego zrozumienia i ciągłego docierania się. Kolejna szansa, by to dopracować już w niedzielę.

PS.
Szacun dla Rafixa, który dobro zespołu postawił wyżej niż swoje „zagwarantowane” trzy kwadranse gry. Brawo!

[relacja Rycha]

Sobota, 31 października 2020r., godz. 10:00, boisko w Luboniu
Stella II Luboń – HKS ODLEW POZNAŃ 1:0 (0:0)
1:0 80′ Jakub Budych – po rogu

Skład Odlewu:
Szafir – ŁukaszW, Rychu, Mariusz (43’ ŻK + ŻK = CzK), Rychu, Bogdan – Grupski (33’ Mikołaj, 83’ Mati), Michał (ŻK), Torba (75’ Robert), Saviola (46’ Zielony (ŻK)) – Adi (46’ Marcin Muszyński), Bartek (’46 Qli)

stella-składstella-skład

STATYSTYKI:

STRZAŁY
Stella 20
Odlew 4 (Torba 2, Qli, Bartek 1)

CELNE
Stella 7
Odlew 3 (Torba, Qli, Bartek 1)

FAULE
Stella 6
Odlew 17 (Łukasz, Rychu 3; Torba, Michał, Bartek 2; Adi, Grupski, Zielony, Qli, Marcin 1)

Faulowani w Odlewie:
(do ustalenia – b/d)

SPALONE
Stella 5
Odlew 3 (Grupski, Bartek, Marcin)

ROŻNE
Stella 15 (sic!)
Odlew 0

KARTKI ŻÓŁTE
Stella 1 – za pysk
Odlew 4:
Mariusz ŻK + ŻK = CzK – obie za pysk
Michał ŻK – faul taktyczny
Zielony ŻK – faul

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Question   Razz  Sad   Evil  Exclaim  Smile  Redface  Biggrin  Surprised  Eek   Confused   Cool  LOL   Mad   Twisted  Rolleyes   Wink  Idea  Arrow  Neutral  Cry   Mr. Green