WYYYYYGRAAAAAALLLIIIIIŚŚŚŚŚŚMYYYYYY!!!

Spróbuję raz jeszcze napisać te kilka zdań, które w porywie niezwykłej emocji skreśliłem w sobotę zaraz po naszym zaskakującym zwycięstwie nad Złotymi Złotkowo. I które siła przemożna wysłała w wirtualny kosmos. Teraz, po czasie to już nie to samo, bo emocje opadły, a zwycięstwo opite. Spróbuję jednak…
Wygraliśmy pierwszy mecz w historii – co jest gigantyczną sensacją! Gola strzelił Dudzik, ale ja nie pamietam w której minucie, bo w takich chwilach na zegarek się nie patrzy. Po takim meczu trzeba by jakoś ująć w słowa uczucie, gdy po dwóch latach jeżdżenia po B-klasie i brania w dupe ile wlezie i od kogo wlezie doczekaliśmy się wreszcie takiego sukcesu.
Wygraliśmy – to niezwykłe! Wygraliśmy – to nieoczekiwane! Wygraliśmy – to niesamowite! Wygraliśmy – to się, do kroćset, w pale nie mieści!
Żeby oddać teraz nasz stan ducha, trzeba było być na tych wszystkich meczach Odlewu, zmagać się ze składkami i beznadziejna frekwencją na meczach; jeździć w dziesiątkę na dwucyfrówki do jakichś Jarosławiów czy innych Sucharów. Trzeba było słyszeć swe zasuwające serducho, gdy ktoś krzyczał w sobotę: ”Jeszcze tylko pięć minut do końca!”
Po zakończeniu meczu przeżyliśmy chwile wspaniałej i czystej radości, której nikt nam już nie odbierze. Ta radość na wieki pozostanie nasza i będzie nam towarzyszyć podczas kolejnych dwucyfrówek i dołujących zbiórek na Esso.
Bo to jest tak, jakby stanąć u stóp Mount Everestu, spojrzeć w górę, podłamać się, ale po dwóch latach znaleźć się jednak na górze. Bo wszystko jest możliwe…

Zwycięstwo nasze dedykuję tym wszystkim, którzy uznali, że zabawa w Odlew jest bez sensu, nie wierzyli, zwątpili, olali, odeszli, nie przyszli itp. itd.
Dedykuję je także jednemu z piłkarzy Złotych, który minął mnie w korytarzu po meczu i powiedział: „Koniec. Przegraliśmy z Odlewem. Czas powiesić buty na kołku”.
Historia Odlewu pokazuje, że nigdy nie należy wieszać żadnych butów na żadnym kołku. A jeśli dostanie się w dupę – wstać, otrzepać się i zasuwać dalej. I w piłce, i w życiu.

Nie jesteśmy już najgorsi! Chcemy być lepsi!

3 myśli nt. „WYYYYYGRAAAAAALLLIIIIIŚŚŚŚŚŚMYYYYYY!!!”

  1. Zaluj corko zaluj… Bylo na co popatrzec Na nastepny mecz prosze sie stawic! bedziemy ustalali ultrasofskie plany na runde wiosenna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Question   Razz  Sad   Evil  Exclaim  Smile  Redface  Biggrin  Surprised  Eek   Confused   Cool  LOL   Mad   Twisted  Rolleyes   Wink  Idea  Arrow  Neutral  Cry   Mr. Green