W niedzielę graliśmy spsring na estadio Szyco z Renegatami Bolechówko, co też się zgłaszają do naszej ligi. W obecności kilkunastu przypadkowych widzów (bynajmniej nie siedzących na zarośniętych chaszczami trybunach) Odlew przegrał 1:7 (1:4). Odlew to może za dużo powiedziane – przyszło nas z klubu może sześć chłopa, a resztę dobraliśmy z kolegów normalnie pogrywających sobie na Szycu co niedzielę. Byli więc – jadę z pamięci – Arek, Maciej Matyjasik, Heavik, Grupski, Michał i Łukasz Minta. Był też Maras, ale on grać nie może. Warto podkreślić piękną bramkę zdobytą przez Arka po rzucie wolnym.
Zarząd klubu ma nadzieję, że kolejne sparingi wyzwolą w graczach Odlewu większą mobilizację. Już w niedzielę o godz. 12 gramy na Przemysławie (na rondzie Starołęka) rewanż z Poznań FC. Za tydzień w planach jest tradycyjny turniej w Pakosławiu.
Pierwsze spotkanie o większą stawkę ma się odbyć 21 sierpnia – może nawet uda nam się w końcu przejść jeden szczebel w Pucharze Polski.
Apeluję do wszystkich żeby mimo upałów ruszyli dupy i zaczęli przychodzić na sparingi, bo liga tuż, tuż…
A może zaczniemy też treningi?!
Szkoda że nikt mnie nie poinformował o meczu .Bardzo chętnie bym zagrał.
Hehehehe klub i pomysl wystrzalowy heheh
A wogole tez bym se pogral z wami buhaha
Pozdro dla Larssona od Arkadego i dla Ogora
A jak nie bede mogl grac chce byc powiadamiany na maila o kazdym meczu macie nwklego kibica hehehehe
No fajnie, prezes kuźwa czemu nie wysłałeś sms’a że był kopana w niedziele??? Ja z Jordanem[Wuja ]byśmy przyjechali. W tą niedziele jesteśmy na 100
Sorki dla nowych za poprzednią niedzielę. Mnie nie było w Poznaniu, SMS wysyłał wiceprezes, a on jest trochę dysfunkcyjny komputerowo i do nowych nie wysłał.