Odlew znów przegrał. Albo to, co z Odlewu grało. Qrwa, nie chce mi się pisać, bo było nas jedenastu, znakomicie przygotowanych kondycyjnie, świetnie zgranych, zmobilizowanych i gotowych na wszystko. Nie dopisało nam tylko szczęście – przejebaliśmy z Poznań Fc 0:6 (0:2), ale to tylko przypadek. Byliśmy lepsi, tylko trawa była nierówna, krety wykopały dołki akurat tam gdzie my biegaliśmy, słońce świeciło w oczy, samochody jeździły obok i rozpraszały i w ogóle… Było nas jedenastu (ale pewnie druga i trzecia jedenastka była z nami myślami): Piciu na kaście, ale nie łapał piłek i nie wykopywał, w obronie: Michał, Błażej, Alex i Maciej Matyjasik, w pomocy Przemo Ufok, Larsson, Jacek i Rosół i w ataku Młody i Grupski. czyli sama śmietanka. Dobra, starczy, bo znowu będę bluzgać.
PS. Zastanówcie się reszto ekipy czy jest sens grać w środę o 18 sparing z Przemysławem i za tydzień w niedzielę jechać do Pakosławia. Jak ktoś może i ma chęć, niech się łaskawie wpisze w komentarzach.
Bez odbioru.
Nic dodać, nic ująć. Większość z was ma ten klub głęboko w dupie. Ale ja będę. Zagram jak ostatnia ciota, ale jak trzeba – zagram. I też mam rodzinę, dziecko, pracę, działkę i parę innych rzeczy do roboty. Nie chodzi tu o to, żeby Odlew był na pierwszym miejscu na liście waszych priorytetów. Ale niech nie będzie na ostatnim.
dla mnie tam mimo wszystko, żeby sobie pobiegać w koszulce Odlewu przez 90 minut, warto było depnąć na rower i zrobić parę kilometrów.
przy okazji serdeczne przeprosiny dla Przema za złe słowa na boisku.
Od ponad miesiaca siedze w Zakopcu a pogoda taka ze….ale czekam na niedziele kiedy ODLEW gra.Tylko zeby Prezes o mnie pamietal.Wracam w piatek,dajcie znac!
No co, na mnie i na Jacka możecie zawsze liczyć w 90%[chyba że któremuś z nas nie pasuje(żadko)] Więć tą dwójke zawsze macie
Tylko oczywiście trzeba nas powiadomić z 2 dni przed =)
Wszystkich wkur…. na moja „gre” dzisiaj przepraszam
W środę może będę (jak mi się uda w pracy zamienić), w niedzielę mnie nie będzie, bo odwiedzam Karmazyna w stolicy
Jak to jest, że wpisują się i informują o swojej obecności na meczu tylko Ci co zawszę (albo prawie zawsze ) są. A co z resztą załogi?
Dlaczego Ci co nas notorycznie olewają nie powiedzą, że mamy na nich nie liczyć.
A może ktoś z władz klubu obdzwoniłby dawno nie widzianych zawodików i zapytał, czy mozna sie ich spodziewać na najbliższych meczach lub na lidze? Kogo mamy brać pod uwagę ustalając szeroką kadrę pierwszego zespołu, a o kim mamy zapomnieć!!!
Nie martwcie się, jak mi zdejmąrusztowanie z nogi to już od marca 2005 roku (myślę) możnabędzie na mnie liczyć
Pozdrawiam
W środę postaram się dotrzeć, ale raczej nie na 18. A na turniej w Pakosławiu prawdopodobnie nie dotrę. Zapewniam resztę ekipy, że mimo wszystko szlifuję formę indywidualnie.
wiadomo jak jest — Hewik I Alex beda na 100% nie bedzie Wity ( praca )