Jeszcze parę słów o bezpieczeństwie na meczach B-klasy

Dziś na portalu gazeta.pl opublikowany został materiał Piotra Żytnickiego „Mecz pod specjalnym nadzorem”. W artykule autor cytuje fragmenty mojej relacji ze spotkania w WZPN w sprawie bezpieczeństwa, zamieszczonej na stronie Odlewu (http://www.odlew.poznan.pl/index.php?function=show_all&no=1640). Zaczerpnięcie cytatów jest jak najbardziej zrozumiałe, bowiem jako jedyny klub opisaliśmy, co na tym spotkaniu się działo. A miało tam miejsce wiele absurdów.
Czytałem artykuł Piotra Żytnickiego kilka razy i za każdym razem miałem wrażenie, jakby głównym problemem klubów A i B-klasy w Poznaniu była Drużyna Wiary Lecha. Tak nie jest. Zresztą wyraźnie zaznaczyłem, że spotkanie dotyczyło głównie incydentów na meczach Dyskobolii Grodzisk, a Drużynie Wiary Lecha „dostało się” niejako przy okazji.
Na spotkaniu w WZPN zabrałem głos i wskazałem, że dla mnie, jako osoby grającej w piłkę bardzo średnio, było dużą frajdą wystąpić przed ponad setką osób (a tyle było na naszym meczu z DWL). Powiedziałem też, że celem stowarzyszenia Odlew Poznań jest promocja sportu, tymczasem na skutek coraz liczniejszych wymogów ze strony WZPN i Policji wychodzi na to, że nie ma większej tragedii niż to, że – nie daj Boże – mecz ligi amatorskiej obejrzy więcej niż dziesięć osób.
Idąc tym tropem – każdy kto prowadzi sklep monopolowy powinien zatrudniać stu ochroniarzy, grodzić teren i przeszukiwać klientów, bo przecież przed monopolowymi może dojść bójki na osiemdziesiąt osób. Z kolei statystyki policyjne pokazują, że ludzie lubią się bić przed sklepami 24h.
Chciałbym więc podkreślić, że za główny problem B-klasowej piłki na chwilę obecną uważam absurdalne wymogi ze strony WZPNu i Policji, które zabijają sport amatorski. Gdzieś tam dopiero w tle są incydenty, które zdarzają się na trybunach (o ile obiekty w B-klasie w ogóle trybuny posiadają), tak jak zdarzają się wszędzie, gdzie są sportowe emocje.
Niech więc WZPN zajmie się organizacją rozgrywek, kluby amatorskie – kopaniem piłki, a Policja zapewnieniem bezpieczeństwa tam, gdzie rzeczywiście bezpieczeństwo to jest zagrożone.

Wiceprezes HKS Odlew Poznań
Jan Andrzejewski („Larsson”)

5 myśli nt. „Jeszcze parę słów o bezpieczeństwie na meczach B-klasy”

  1. Witam włąśnie przecztałem artykuł o problemach w Wiara Lecha. Dziwni mie brak konkretnej reakcji ze strony ZPN, założe sie że ljesli jakakolwiek inna druzyna stwarzałąby podobne problemy zostałą by szybko usunieta z ligi a tu panowie działacze nie maja jak widac tyle odwagi. B klasowej druzynie walnąć kare 500 czy 1000 zl za brak jakiegos duperela to odwage maja ale zrobic porzadek z bandziorami teroryzujacymi spokojnych ludzi juz niestety nie. czytajac o Waszym problem pomyslalem sobie ze w ramach prostestu i trosce o bezpieczenstwo rodzin i wlasne oddawałbym walkowera WL i tak powinna zrobic kazda druzyna w lidze. O ile dobrze pamietam zespol moze nie stawic sie na 3 meczach aby nie zostac usunietym z ligii. Zyczę powodzenia i uporania sie z problemem pod nazwa WL

  2. Popieram kolegę Larsona. Robi mi się mdło w tematyce tzw bezpieczeństwa.Władze piłkarskie wraz z policją mają chyba ludzi za idiotów i za bardzo dbają o nasze zdrowie. Lars bardzo dobre porównanie ze sklepami.

    Pozdrawiam

  3. Wg mnie tutaj nie ma problemu z innymi klubami czy ich kibicami , choćby przytoczona tutaj Wiara Lecha, problem tkwi w polityce i zastraszaniu małych klubików i zrzucenie odpowiedzialności przez Policje i WZPN, -tylko wymagać ale nic od siebie. Przytoczone fakty przez Pseudo redaktora Żytnickiego , o tym jak zgraja bandytow kanibali jezdzi po okolicy szabruje pladruje i gwalci są tak wyolbrzymione , że aż śmieszne. A incydenty ktore mialy miejsce sa rzadsze niż gdziekolwiek indziej w życiu codziennym, oczywiście anonimy redaktor ma przekazane przez chcącego zachować anonimowość „Adama z Poznania” a czy ktoś z Was miał przyjemność grać przy kilkuset osobwej publicznośći nawet nie przychylnej ? Frajda niesamowita. Kluby b klasowe nie boją się gry z WL czy innym zespolami tylko boją się , że nazajutrz zapuka pan w mundurze i zacznie nakladac kary mandaty ostrzezenia. Co oczywiście ma na skutek aby nikt nie chciał z takimi drużynami grać , aby zostały relegowane i problem zniknie. Taki jasny przykład obecnej polityki – zamknąć zakneblować ukarać , aby nikt nie śmiał się głosu podnieść gdyż kara będzie jeszcze dotkliwsza.
    Takie przemyślenia

  4. Ponieważ komentowanie jakiejkolwiek „twórczości” p.Żytnickiego uważam za stratę czasu, życzę wszystkim Wesołego Alleluja!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Question   Razz  Sad   Evil  Exclaim  Smile  Redface  Biggrin  Surprised  Eek   Confused   Cool  LOL   Mad   Twisted  Rolleyes   Wink  Idea  Arrow  Neutral  Cry   Mr. Green