Wygrana w sparingu z Ukraińską Wiosną

Pierwsze półrocze zakończyliśmy długo oczekiwanym zwycięstwem. Odlew, a w zasadzie „Odlew U-36” wygrał z Ukraińską Wiosną 4:3 (1:1).

Zagraliśmy w Kórniku. Szkoda, że nie na głównym placu, tylko na bocznym, no ale dzięki czemu mogliśmy przećwiczyć rysowanie linii (Woytek pokazał klasę) i zakładanie siatek. Sam plac był chyba węższy od wymiarowego. W każdym razie przez małe boisko mecz był mocno „szkocki” – piłka bez przerwy latała w powietrzu i rozegranie po ziemi było wyjątkiem, a nie regułą (przy czym właśnie z rozegrania po ziemi brały się najgroźniejsze akcje).
Doktor Ryszard zebrał fajną ekipę. Brylowało w niej dwóch młodych grajków, których – gdyby zechcieli pograć w Odlewie – witalibyśmy z otwartymi ramionami. Na ich nieszczęście trafili tego dnia na Woytka, który na stoperze czyścił aż miło. Tak czy inaczej wspomniana dwójka napsuła nam sporo krwi.
Początek meczu był dla Ukraińskiej. Parę razy wdarli się w nasze pole karne, aż w końcu po złym wybiciu wkulali kastę na 0:1. Niedługo później wyrównał Lars, po wyjściu sam-na-sam przez Kabana i jego asyście.
Od tego momentu mecz był jak najbardziej wyrównany. Raz groźnie było pod jedną, raz pod drugą bramką (z czasem głównie pod kastą Ukraińskiej).
Po zmianie stron wykonaliśmy kilka ataków, co jednak zakończyło się… stratą gola. Po kontrze rywal wywalczył rzut rożny, po którym gola głową (!) i po wyskoku(!!) strzelił Rychu.
Od stanu 1:2 mecz toczył się już pod nasze dyktando. Wyrównaliśmy po rzucie rożnym i strzale głową Kicaja (wrzucał Sławek). To w ogóle była chyba pierwsza w tym połroczu nasza kasta po rogu. Kicaj natomiast wysłał tego dnia wyraźny sygnał do Trenera, że dobrze czuje się w ofensywie – w drugiej części konkretnie hasał na skrzydle.
Gola na 3:2 strzelił Qli po świetnym rozklepaniu z Kabanem i Sławkiem. Chwilę później było już 4:2. Kastę strzelił Sławek w dość ciekawych okolicznościach. Ogólnie tego dnia Sławo miał raczej średnio nastawiony celownik. Kilka razy próbował wkręcić piłkę, ale nieskutecznie. Bramkę natomiast wkulał taką, że poszedł przy linii bocznej, bramkarz zainterweniował i piłka odbiła się kolejno od Sławka-bramkarza-słupka i znów Sławka, po czym wylądowała w siatce.
Ukraińska Wiosna – grając już głównie z kontry – odpowiedziała jedną bramką (znów po naszej kiepskiej interwencji w obronie). My zaś zmarnowaliśmy jeszcze kilka setek.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:3 i w ten oto sposób puchar Obolona na kolejny rok został u nas.

Po meczu był czas na wspólne fotki, a następnie sympatycznego grilla. W tym miejscu wielkie podziękowania należą się Rychowi – za zaproszenie, fajny sparing oraz grilla – z kiełbą, wałówą i napojami.

Piątek, 23 czerwca, godz. 18:00, boczne boisko w Kórniku
Ukraińska Wiosna – HKS Odlew Poznań 3:4 (1:1)
1:0 z bliska
1:1 Lars po podaniu Kabana
2:1 Rychu głową po rogu
2:2 Kicaj głową po rogu
3:2 Qli po rozklepaniu z Kabanem i Sławkiem
4:2 Sławek (bez asysty)
4:3 Strzał z pola karnego

Skład Odlewu:
Szafir – Kicaj, MichuTrocha, Woytek, ŁukaszK – ŁukaszW, Filip, Szymon, Lars – Qli – Kaban

Początkowo na ławce (zmiany lotne):
Sławek, Czarek

2 myśli nt. „Wygrana w sparingu z Ukraińską Wiosną”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Question   Razz  Sad   Evil  Exclaim  Smile  Redface  Biggrin  Surprised  Eek   Confused   Cool  LOL   Mad   Twisted  Rolleyes   Wink  Idea  Arrow  Neutral  Cry   Mr. Green