Przed nami ostatni mecz w tej rundzie. W niedzielę 11 listopada o 11:00 gramy na boisku w Żydowie z ekipą Lidera Szczytniki Czerniejewskie. Ich ostatnie trzy mecze to: ostatnio 2:2 na wyjeździe z Orłami Plewiska, wcześniej 0:0 z Kiszkowem u siebie i 2:5 z Owieczkami również u siebie. Czy są w zasięgu? Boisko pokaże.
Deadline na wpisy to piątek 20:00.
Przy większej liczbie chętnych Trener w sobotnie południe ogłosi meczową 17.
Zbiórka w niedzielę o 9:10 na Rondzie Śródka koło stacji benzynowej. Tego dnia w centrum (al. Niepodległości, Cytadela, Winogrady) jest Bieg Niepodległości. Sam bieg startuje dopiero o 11:11, ale ma wziąć w nim udział ponad dwadzieścia koła biegaczy, więc mogą być pewne utrudnienia z przedostaniem się na miejsce zbiórki. Proszę zatem to wziąć po uwagę (unikać będzie trzeba zwłaszcza okolic Cytadeli i Solnej).
Wyjazd z Ronda Śródka najpóźniej o 9:15.
Dojazd powinien nam zająć ok. 45-50 minut.
We wpisach proszę przy obecnościach wyraźnie zaznaczać, czy ktoś jedzie bez fury, bierze furę czy też jedzie furą bezpośrednio na miejsce (w tym ostatni przypadku proszę być na miejscu najpóźniej o 10:10).
Gramy na boisku w Żydowie (adres: Żydowo, gmina Czerniejewo, ul. Mickiewicza 15). Żydowo znajduje się kawałek pod Gnieznem. Generalnie jedzie się na Kostrzyn, a potem w Nekli odbija na Czerniejewo. Boisko znajduje się kawałek za przejazdem kolejowym przy stacji Żydowo.
Do dygnięcia jest ładne 50km w jedną stronę.
Wory z piłkami są u mnie i u Sławka.
Mapa dojazdu poniżej. Link do mapy Google’a z trasą: TUTAJ
Miejsce zbiórki: niedziela 11 listopada 9:10.
Dojazd
Na miejscu (adres boiska: Żydowo, Mickiewicza 15)
OBECNI (14): 1. Woytek, 2. Saviola, 3. Szymon, 4. lars, 5. Rychu, 6. Sławek, 7. Adrian Wa, 8. Samii, 9. Marcin, 10. Paweł, 11. Pelus, 12. Smoła, 13. Rogacz, 14. Krzychu
NIEPEWNI (0):
NIEOBECNI (14): 1. Cezary, 2. Łukasz W., 3. Mariusz, 4. Arek, 5. Marcin O, 6. grupski, 7. Paweł R, 8. Adrian W, 9. Szafir, 10. Łukasz K., 11. Adam, 12. Mateusz, 13. Mateusz Stańko, 14. qli
UWAGA! Lista obecności aktualizuje się automatycznie na podstawie wpisów z komentarzy. Każdy komentarz dotyczący (nie)obecności musi zaczynać się znakiem '+' - jeżeli dana osoba będzie obecna, '-' - jeżeli nie lub '?' jeżeli nie jest pewna. W przypadku wpisywania się za kogoś (np. 'przyjdę z kumplem') należy dokonać dwóch wpisów, jako autora drugiego z nich wpisując np. 'kolega Wojtka'
–
+ będę furą na zbiórce
–
+ będę furą na zbiórce
–
– bieg
Powodzenia!
?
– wyjazd rodzinny
? Ale szanse nikłe bo kroi się impreza rodzinna.
? Jeśli będę to raczej prosto z trasy z Oslo
– bieg
–
–
+ na miejscu
+ (furą na zbiórce)
+ raczej bezpośrednio
+ fura na zbiórce
-, rodzinnie
+ z autem
+
– niestety. Powodzenia!
Ja na 90% jestem.
Wojtas, również powodzenia! 💪👍👨👦👦
–
– raczej brak
?, określe się dzisiaj późnym wieczorem
–
Mała zmiana, będę na miejscu.
+
–
+
+
–
+
+
Będę na miejscu
Dziś niestety nie będzie mnie na meczu. Trener Lars wszystko wie i będzie prowadził zespół, oczywiście do zwycięstwa! Powodzenia Pany
+
Przegrywamy 1:2 (1:0). Gola dla Odlewu strzelił Rychu. Punkty wypadły nam z rąk w samej końcówce. Piłki nożnej dzisiaj było mało. Nie pozwalał na to plac, nie pozwalali rywale (twarda gra, ale też dużo cwaniakowania na poziomie co najmniej ligi międzyokręgowej), nie pozwalał także sędzia, który w drugiej połowie wykazał się kosmicznym brakiem odwagi i zdecydowania. Jezu, ten człowiek z gwizdkiem był jak bezstresowo wychowująca matka wobec dwulatków. Rozwydrzone dzieciaki wchodzą na głowę (łokieć w Rycha, sanki w Woytka, ciągłe pyskówki i pojazdy na arbitrów tak z boiska, jak i z ławki), a sędzia tylko „zaraz będzie kara, zaraz będzie kara” – groźna mina i ostatecznie bez adekwatnej reakcji, zero konsekwencji. Gospodarze sobie go owinęli wokół palca, a ten pewno jeszcze wracając do domu mówił w aucie „uważaj, bo będzie żółta”. Boże, co za gość… Król preswazji normalnie. Wprowadził chaos i spieprzył niedzielne granie.
czyli spisek
@mariusz – na stare lata wziąłeś się za trolling, czy jak?
Wynik jak wynik. Porażka zawsze wkurza. Mecz był równy, różnie mogło się skończyć. Ostatecznie przegraliśmy, kolejny raz zresztą . Wiele przy tym można o Odlewie powiedzieć, że tego nie umiemy czy tamtego. Ale nie, że nie potrafimy przegrywać.
Zresztą walić już te zero punktów.
Przy czym jeżeli interesuje Cię opinia chłopaków, to pogadaj np. z Rychem jak to jest wyłapać łokieć bez konsekwencji (faul odgwizdany, ale bez kartki, bo sędziowie nie potrafili ustalić kto uderzył, więc poszło bez kary indywidualnej), ze Sławkiem o sytuacji z końcówki, z Woytkiem czy Szymonem. Mnie możesz zaś powiedzieć – przyda mi się na przyszłość – jak modelowo mam reagować na sytuację, gdy ich trener wydaje wchodzącemu rezerwowemu głośno aż echo niesie polecenie, że przy pierwszej okazji się (tu cytat) „wpierdolić” w konkretnego zawodnika – i przez cały mecz zresztą swoich chłopaków tak podkręca.
Żal czytać o takich buraczanych grajkach, wiele razy się fajnie gra z chłopakami z różnych miejscowości mniejszych i większych, ale zawsze muszą się trafić jakieś cymbały o zjebanym mniemaniu i pomyśle na amatorskie granie. Nic tylko ich rozwalić w rewanżu.
@qli – Zaznaczmy jednak, że nie wszyscy. Mieli oczywiście też w składzie spoko normalnych gości. Ton jednak nadawało paru kosmitów, wypełniających najwyraźniej takie właśnie założenia(!) trenera.
Mimo wszystko konkluzja się nie zmienia 🙂
Myślę, że Mariusz napisał to raczej w formie żartu. Co do tych grajków, mamy pół roku na przygotowanie ciepłego powitania u nas. Drugi raz nas nie zaskoczą 😁