W świąteczny weekend gramy mecz ligowy. Kopiemy u siebie w SOBOTĘ o 10:00. Rywalem jest drużyna GKS Gułtowy. Ponieważ mecz gramy w sobotę przesuwamy nieco deadline na wpisy i proszę wszystkich o zadeklarowanie obecności do piątku do 12:00. W przypadku większej liczby gotowych do gry niż 17 zrobimy tak, że w piątek wieczorem Trener ogłosi meczową 17.
Zbiórka w SOBOTĘ o 9:00. Dziesięć minut później zaczyna się odprawa.
Piłki mamy rozdane (są u Savioli i u mnie). Jest tam też sprzęt (znaczniki, rezerwowe getry).
Wodę – dwie zgrzewki najtańszej mineralnej z Lidla czy tam Biedronki – kupi osoba, która zadeklaruje obecność jako szósta. Wydaną kasę, czyli te 10zł zaliczamy na składki.
OBECNI (14): 1. Saviola, 2. Łukasz W., 3. Bizon, 4. Szymon, 5. grupski, 6. Adrian Czechowski, 7. Rychu, 8. Szafir, 9. Sami, 10. Mateusz Stańko, 11. Woytek, 12. Zielony, 13. Smoła, 14. Marcin
NIEPEWNI (2): 1. lars, 2. Michal Kaczkowski
NIEOBECNI (13): 1. Mateusz, 2. Sławek, 3. Krzychu, 4. Mariusz, 5. Paweł brat, 6. Cezary, 7. Adam, 8. qli, 9. Adrian W, 10. Łukasz K., 11. PawełR, 12. Rolnik, 13. Rogacz
UWAGA! Lista obecności aktualizuje się automatycznie na podstawie wpisów z komentarzy. Każdy komentarz dotyczący (nie)obecności musi zaczynać się znakiem '+' - jeżeli dana osoba będzie obecna, '-' - jeżeli nie lub '?' jeżeli nie jest pewna. W przypadku wpisywania się za kogoś (np. 'przyjdę z kumplem') należy dokonać dwóch wpisów, jako autora drugiego z nich wpisując np. 'kolega Wojtka'
+
+
–
? uszkodziłem biodro na treningu, zobaczymy w piątek
+
+
–
?
+
+ przywiozę wodę
? Jestem, ale jako sztab (gdyby nie było kompletu na ławce, to też jako jedna z ostatnich zmian)
-( będę jako sztab!)
–
+
+
Panowie, bardzo proszę o punktualność. To bardzo ważny dla nas mecz a mobilizacja na zbiórce przekłada się na zaangażowanie w meczu.
–
+
+
– sprawy rodzinne
–
? Dam znac dzisiaj popoludniu
+
+
– bardzo bym chciał, ale niestety jeszcze nie tym razem. Ludzi nie brakuje, trzymam kciuki!
?
– wyjazd na święta
–
–
–
+
–
+
Przegraliśmy 0:1 (0:0) po solidnym i równym meczu z rywalem, który po zimowych transferach jest w gazie i jeszcze nie zgubił punktów na wiosnę.
Wynik nie jest korzystny, ale nie mam uwag. Może tylko taką, że po raz kolejny na wiosnę nie mieliśmy pełnej ławki…
Co do wydarzeń na boisku to byłoby idealnie, gdybysmy utrzymali ten poziom solidnosci i nieustępliwości do konca sezonu. Wtedy punkty i zwycięstwa na pewno przyjdą.
Przy okazji Odlewowej ekipie życzę wszystkiego dobrego na Święta! Widzimy się we wtorek na treningu.
Żal tego meczu, bo nie byliśmy zespołem gorszym. Jeden rzut rożny i po sprawie. Szkoda sytuacji Bizona z pierwszej połowy, świetny strzał, który bramkarz cudem sparował na ocierkę słupka. Ale walka była. Trochę tylko sędzia nie dawał rady w interpretacji zdarzeń. I wychodzi, że Sami wyrasta na brutala 🙂
Sorry pany, gra w powietrzu/ustawienie nie jest moją najmocniejszą stroną. Mecz wyrównany, trzeba walczyć dalej o punkty. W majówkowy maraton przyda się lepsza frekwencja!
Saviola – jak przychodziłes nic nie było twoją mocną stroną poza bieganiem. Przy takich postępach zaraz i to przestanie być problemem! Błędy się zdarzają.
Zostawiliśmy sporo zdrowia i po raz kolejny widać, że dopóki będziemy zapierdalać to nie powinniśmy się nikogo obawiać. Tylko czasem nie potrafimy się zmotywować.