Pożegnanie z Cytadelą

Gra na Cytadeli nam nie służy tej jesieni. Przegraliśmy w Pucharze Polski, przegraliśmy cztery z pięciu spotkań ligowych. Były wtopy wstydliwe (Strzeszyn, Jadwiżański), były i takie, które można zaakceptować. Choćby jak ta z liderem, GKS Golęczewo.gks2

Przegraliśmy 0:2 (0:0), czyli po raz pierwszy w roli gospodarza zakończyliśmy mecze bez zdobytej bramki. Trochę szkoda, bo choć graliśmy z zespołem mocniejszym od siebie, to po pierwszej połowie coś w dorobku powinniśmy mieć. Nasz capitano chyba tradycyjnie przerżnął losowanie :), więc od początku musieliśmy grać pod ostry wiatr. Inaczej mówiąc – rywal zamykał nas na naszej połowie, a my wychodziliśmy z kontrami, które były znacznie groźniejsze od sytuacji stwarzanych przez GKS.

gks1

Przed przerwą mieliśmy trzy świetne okazje aby zdobyć bramkę. Najpierw Bizon w sytuacji sam na sam przegrał z bramkarzem. Później tan sam Bizon po świetnym podaniu powinien był zbiegać do środka boiska, a nie wyganiać się na zewnątrz pola karnego. Strzał i tak oddał, po dalszym słupku, ale jednak nie wpadło, a i kąt był dość ostry. W trzeciej sytuacji Bizon dopadł do piłki jakieś 35 metrów od bramki, bramkarz też bardzo daleko wyszedł, ale o strzał – pod wiatr – było tu trudno. Koniec końców Adi próbował lobować bramkarza, ale uderzył nad poprzeczką. Rywale z Golęczewa odpowiedzieli nam dwoma setkami po dośrodkowaniach z lewej flanki – dwukrotnie pudłowali z 5-6 metrów. Warto jednak podkreślić bardzo dobre ustawienie naszej defensywy, która zaczynała się na Bizonie, a na stoperach kończyła. Graliśmy bardzo blisko siebie, stąd i problemy Golęczewa w kreowaniu sytuacji.

gks3

Mecz rozpoczął się z 9-minutowym opóźnieniem – to z uwagi na akcję #SzacunekDlaArbitra. By szanować panów z gwizdkami i chorągiewkami, nie bluzgać w ich kierunku czy – w skrajnym przypadku – nie naruszać ich cielesności, co się w kraju kilka razy ostatnio zdarzyło. Nasz mecz z GKS był dość spokojny. Owszem, sporo było fauli, ale to dlatego, że rywale przy większości kontaktów pokładali się na boisku.  Sędzia początkowo sporo tych „dotknięć” gwizdał, ale później przestał. No i zaiskrzyło. W 30. minucie dwóch graczy Golęczewa zobaczyło po kartoniku, a pięć minut później – dwóch kolejnych. Rezerwowy Seweryn Sroka nie wytrzymał, bo dalej gadał i zobaczył drugie napomnienie, oznaczające wykluczenie. Pewnie sprawa by się rozeszła po kościach, ale w przerwie zwymyślał sędziego, co arbiter opisał w protokole i pewnie sprawa zakończy się dyskwalifikację na Wydziale Dyscypliny. W każdym bądź razie w drugiej połowie żadnych kartek już nie było, były co najwyżej uwagi do Brata Pawła, że zbyt blisko wchodzi w kontakt z rywalem przy kryciu 😉

gks4

W drugiej połowie graliśmy z wiatrem, ale… nie było tego widać. To Golęczewo zepchnęło nas do obrony. Raz, drugi raz się udało, ale za trzecim – już nie. ŁukaszW nie dał rady zablokować dośrodkowania nowego skrzydłowego GKS, a to było klasowe – prosto na piątkę, gdzie ich napastnik dopełnił formalności. Drugi gol był zresztą podobny, ale akcja była z drugiej strony. Poprzedziła ją strata Adiego w kontrze, w której mieliśmy przewagę. Nie udało się jednak Adiemu zagrać na lewo do Sławka, który miał kilometry wolnej przestrzeni.

gks5

Nie można powiedzieć, że nie walczyliśmy, bo próbowaliśmy tego. Rywal był silniejszy, mocniejszy – raczej oni byli bliżej trafienia na 3:0, niż my na 1:2. Szkoda kontuzji Bizona z samej końcówki, gdy przy pressowaniu stopera GKS wsadził nogę między jego nogi i rozwalił torebkę stawową. No nic, pocieszające jest to, że ostatnio lepsze wyniki osiągaliśmy w starciach z GKS na wyjeździe, więc wiosna będzie nasza 😉

gks6

Niedziela, 27.10.2019, godz. 10 – Cytadela
Odlew Poznań – GKS Golęczewo 0:2 (0:0)
0:1 Błażej Grzegorek (53. minuta, z akcji)
0:2 Patryk Maciorowski (65. minuta, z akcji)

Odlew: Szafir – ŁukaszW (65. Woytek), Szymon, Brat Paweł, dr Ryszard (70. Czarek) – Saviola (46. Sławek), Mariusz (58. Bogdan), Michał_K, Adi (73. Grupski), Qli  – Bizon (85. dr Larson).

gks7

Statystyki:

Strzały: Odlew – 11, GKS – 15.

celne: Odlew – 4, GKS – 4.

zablokowane: Odlew – 3, GKS – 1.

Faule: Odlew – 19, GKS – 8.

Rogi: Odlew – 1, GKS – 3.

Spalone: Odlew – 0, GKS – 5.

Żółte kartki: Odlew – 0, GKS – 5 (wszystkie za niesportowe zachowanie)

Czerwone kartki: Odlew – 0, GKS – 1 (efekt dwóch żółtych).

 

Nasze strzały: Bizon 4, Adi 4, Saviola 1, ŁukaszW 1, Brat Paweł 1.

Celne: Adi 2, Bizon 1, ŁukaszW 1.

zablokowane: Bizon 1, Adi 1, Saviola 1.

Faule: Bizon 4, ŁukaszW 2, Qli 2, Szymon 2, Sławek 2, Bogdan 2, Adi 1, Saviola 1, Brat Paweł 1, Woytek 1, Mariusz 1.

Faulowani: Bizon 3, Saviola 2, Szafir 1, Adi 1, Szymon 1.

 

 

Jedna myśl nt. „Pożegnanie z Cytadelą”

  1. Faule 19 do 8 dla nas. Kartki 0 dla 5 rywali* 😀
    *Rywal wszystkie kartki zarobił za pysk o jakąś totalną pierdołę przy linii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Question   Razz  Sad   Evil  Exclaim  Smile  Redface  Biggrin  Surprised  Eek   Confused   Cool  LOL   Mad   Twisted  Rolleyes   Wink  Idea  Arrow  Neutral  Cry   Mr. Green