Odlew zaproszony do rozmów przy Okrągłym Stole

Zadzwonił do mnie kolega wiceprezes Pelus, do którego z kolei zadzwonił nasz były delegat na walne w WZPN Robert Zawłocki, znany też z roli kuratora w PZPN. Otóż dr Robert jest jutro, czyli w czwartek, organizatorem spotkania ministrza sportu Adama Giersza z przedstawicielami klubów piłkarskich, by przy tzw. orkągłym stole pogadać o tym, co trzeba zrobić by z piłką było lepiej. W Poznaniu minister taką serię spotkań zaczyna – później jedzie w Polskę. Odlew też będzie reprezentowany, ale nie musi być wcale przez jedną osobę. Może być więcej, byle konkretnych. Jest ktoś chętny? Lars jest abroad, ale może Kibol czy ktoś inny ma chęć?
Spotkanie jest o 17 w Poznaniu w centrum – miejsce chętnym może podać mejlowo kolega Pelepiotr.lesniowski@poznan.agora.pl) ... Czytaj dalej!

Bitki wołowe, czyli wynik jak z corridy

Łatwiej chyba zrozumieć, po cholerę jest zmiana czasu niż to, jakim cudem po pierwszej połowie wygrywaliśmy z Bykami Obrowo 3:0. – Bo mają dwóch fajnych panów, których wystarczy wyłączyć, a obrona jest kiepska – stwierdził kolega Pele.
– Dzień drwala – stwierdził kolega Wiwacz, który rozochocony tym, co widzi na trybunach, zaczął palić się do wejścia na murawę. – Dzisiaj jest okazja skaścić – cieszył się.
Skaściło wielu, ale akurat nie Wiwacz. Z tego, co wiem największa była radość kolegi Rycha, który w meczu z Bykami okazał się czarnym koniem. Niestety, już tego nie widziałem, gdyż musiałem rzucić w drugiej połowie futbol na rzecz spotkania z piękną panią. Gdy opuszczałem Zittadellastadion, mecz był niemal przesądzony po pierwszej połowie, która wstrząsnęła Bykami.
Tak chyba wygląda corrida. Byk wychodzi, parą z nozdrzy bucha, wydaje mu się, że powalczy, a tu trzy szybkie pchnięcia i jest po bólu.
Przyznam – nawet po tłumaczeniach z początku nadal nie wiem, jak to się stało. Pierwszy kwadrans wyglądał tak, jakbyśmy mieli czerwone lampasy czy gacie, a podrażnione Byki na nie szarżowały. Po prostu „Jak rozpętałem II wojnę światową”, scena z rozdziałem bydła z Polski. Potem jednak wszystko się zmieniło i z tego, co wiem wygraliśmy 4:1.
Kto by się spodziewał….
Kolega Matyas przed meczem ryknął: – Już nie pamiętam, kiedy ostatnio wygraliśmy mecz! Dosyć tych porażek!
– Czas na remis – odkrzyknął kolega Jack May.
Wyszło jak wyszło. ... Czytaj dalej!

Larsson: Nauczyć się żyć bez futbolu

– Jestem pewien swojej decyzji w stu procentach. Mam już swoje lata. Najwyższa pora na zakończenie przygody z piłką. Teraz potrzebuję trochę czasu, żeby nauczyć się żyć bez futbolu – powiedział słynny Larsson.
Larsson kończy bogatą piłkarską karierę. Słynny napastnik odejdzie oficjalnie po ostatnim ligowym meczu tego sezonu, czyli 1 listopada. Dyrektor Helsingborga Jesper Jansson przyznał, że liczył na jeszcze jeden rok gry Larssona. – Oczywiście szanuję decyzję Henrika i czuję ogromną wdzięczność za wszystkie jego dokonania w futbolu – dodał Jansson.
Larsson, syn Szwedki i marynarza z Wysp Zielonego Przylądka, wystąpił trzykrotnie w finałach mistrzostw świata i trzykrotnie w finałach mistrzostw Europy.
PAP ... Czytaj dalej!

B-klasa i C-klasa to styl życia