O dużym pechu moga mówić piłkarze Korei Północnej, którzy kilka dni temu rozgrywali mecz eliminacji mistrzostw świata Niemcy 2006 w Saitamie z Japonią – donoszą światowe agencje. Koreański zespół długo utrzymywał w starciu z faworyzwanymi Japończykami wynik remisowy 1:1. Decydującą bramkę strzelił im w drugiej minucie doliczonego czasu niejaki OGURO!!!!!
Oguro z miejsca stał się bohaterem narodowym Japonii.
Jak widać, droga z grzęzawisk Kicina do bohatera narodowego Japonii nie jest taka długa!
Ogór rulezzzzzzzzzz
ale dopiero to co oguro pokazal dzis na sali to poezja. zinedine ronaldinio gaucho vel franczasko totii.
rozumiem ze plul na boicho i kolegow jak totti, pocil sie niczym wiecnzie mokry zidane, szczerzyl kielony jak ten ronaldinho??? (soras ogoras)
Koreańczycy żrą lebiode i za cieńcy są na Ogóra