Porażka na koniec Banana B-klasy!

W ostatnim meczu sezonu Odlew przegrał z Orkanem Manieczki 1:4 (1:2).
Manieczki to taki zespół dla nas niewygodny. Myśleliśmy, że Dragon będzie jedynym zespołem, z którym w tym sezonie nie udało nam się zdobyć punktu. A tu proszę – Manieczki to druga taka ekipa.
Tradycyjnie już skłąd Odlewu uległ dość dużej reorganizacji. Pojawienie się w wyjściowej jedenastce Makaja, Trochy, Sławka, Bartasa i Aleksa oznaczało, że w porównaniu do meczu z Lotnikiem doszło do pięciu zmian. Brakowało w tej jedenastce Kibola, Coudry, Pelego, Micha Bartkowiaka, Arka. Zatem roszady – co w Odlewie jest normalką – dość spore.

Ale od początku Odlew grał trochę słabiej niż ostatnio. Sytuacji długo nie miała ani jedna, ani druga strona. Manieczki gola powinny strzelić koło 23. min, gdy w sytuaji sam na sam napastnik Bartkowiak kopnął obok bramkarza Maya, trafił jednak piłkę w słupek, a futbolówka przetoczyła się wzdłuż linii bramkowej. Za to chwilę później gola nie powinni zdobyć, ale cóż… bramkarz jest jak saper – raz się pomyli i gol. Do Jacka nikt pretensji nie miał – zdarza się. Tym bardziej, że po chwili Makaj, mimo swojego 1,70 m w kapeluszu – zdobył gola strzałem głową. A po chwili kopia tej akcji – znów strzał głową, ale tym razem Dobermana i co? Piłka przelatuje centymetry obok słupka. W odpowiedzi napastnik Bartkowiak z Manieczek kulnął drugiego gola za karę. Za karę za to, że nie potrafiliśmy wybić piły z własnego pola karnego.

W drugiej połowie na boisku pojawił się owacyjnie witany kolega Minta, zwany też Minetą lub Miętą. To jego debiut w tym roku. – Widzi pan, wchodzi taki gruby – zagaił do sędziego, wywołując uśmiech na twarzy arbitra. – I żadnych fotek – mówił reszcie, wyraźnie krępując się swojej niesportowej i nieopływowej sylwetki. Odlew szybko mógł wyrównać, kolega Makaj znalazł się sam na sam z bramkarzem – uderzył szybko, mocno, w krótki narożnik. Bramkarz był tym razem górą.
A Manieczki odpowiedziały trzecim trafieniem – ładnym strzałem pod poprzekę zza pola karnego.
Później nadal było ciekawie – sytuacje mieli oni (ale raczej tylko po stałych fragmentach), mieliśmy i my. Kabanos z Bartasem znaleźli się przed bramkarzem Fabisiakiem. Bartas oddał do Kabanosa, ten do Bartasa, któy strzelił do prawie pustej bramy. Niestety, obok, ale podanie nie było zbyt dokładne. Później Kaban pomknął sam na sam z bramkarzem, strzelił z szesnastki, ale za lekko.
W końcówce Manieczki dobiły nas czwartym golem – po kontrze, bo już się bardzo odkryliśmy. Ale mimo wszystko – całkiem udany to był sezon.

Teraz o treningu – gierka odbędzie się w czwartek o godz. 21 na Sanszajn Arenie. Gierka przy sztucznym oświetleniu. Jak będzie minimum 20, to zagramy na długość, jak znów będzie 17, to na szerokość.

21 myśli nt. „Porażka na koniec Banana B-klasy!”

  1. kurcze głupio mi, bo miałem dzisiaj swój udział przy każdej z bramek dla rywala. zapomniałem bowiem, że po czwartkowej gierce wraz ze znacznikami, dostałem do zdeponowania także rękawice bramkarskie… na szczęście jakieś tam udało się przed meczem skołować, ale raz że były trochę mokre, to jeszcze capiły i miały dziury… sory.

    ogólnie mecz typowo B-klasowy. można go było wygrać, przegrać lub zremisować. do spotkań z Mańcami widać nie mamy po prostu szczęścia. mam wrażenie, że największym atutem rywala było tych kilku panów, którzy się nie pierniczyli, tylko słali soczyste piły w kierunku naszej bramki.

    cieszy występ Łukasza Minty po dłuższej nieobecności (formy chyba nie stracił, ale też i nie głodował

    a no i wszystkiego najlepszego dla Macieja Matyjasika!

  2. Jak przekazał kierownik Mrówczak Poznań Fc przegrał z Błażejewkiem 4:5 (2:1). Lubią chłopcy postrzelać

  3. Lotnikowi przerwaliśmy dobrą passę, więc znów nadrabiają. Lotnik – Lipno 8:1 (4:1)

  4. Info dla Coudry. Jurand 1:0 Błękitni. Mecz jednak zostal przerwany w 87 minucie z powodu wtargniecia kibicow gosci na boisko. Doszlo podobno do solidnych rekoczynow, ktos „zarobil” z glowki.. Cholera a mialem nadzieje ze takie rzeczy sie przytrafiaja od IV ligi.. Przykra sprawa..

  5. „ktos „zarobil” z glowki” PRAWIE JAK WALDEMAR KIEPSKI Kto ogladał ten pamięta jego słynne „strzały” z bańki:PPP

  6. Wracając do tematu zaślubin treneira z werką to ani nie dałeś na stronie fotki ani nic nie wspomniałeś o tym,że udało Ci się złapać welon rzucony przez pannę młodą!

  7. Ooooooooooooo kurde! Wlasnie zobaczylem w TV Tomasza Jachimka jego skecz o kibicach! Piosenki przeobione w stylu „Boja sie nas kibice z saturna…” „Hej mars hej mars” itd i tam jest m.in. „dwa gole ufok! dwa gole ufok!” ma ktos ten skecz gdzies????

  8. Ogór, jesteś na Ukrainie? i pojechałeś tak sobie? Bez uprzednich konsultacji z Rychem? Bez propozycji zabrania go ze sobą w charakterze eksperta? Wstyd! No, ale mimo wszystko – CZUDOWYCH WRAŻEŃ!

  9. Chiny, Ukraina, Turcja, Portugalia – wszędzie Ogóra pełno. raz interesy, raz rekreacja…

  10. są bilety w „ticket shop” na fifie na ekwador i kostaryke i argentyna serbia itp… od 30 min juz…

  11. Zdaaaaaaaaaaaaaleeeeeeeeeeeeem!!!!!!!!!!!! Ten egzamin co to z jego powodu na meczu nie bylem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Question   Razz  Sad   Evil  Exclaim  Smile  Redface  Biggrin  Surprised  Eek   Confused   Cool  LOL   Mad   Twisted  Rolleyes   Wink  Idea  Arrow  Neutral  Cry   Mr. Green