Odlewowa młodzież dość wysoko pokonała Legendy w wewnętrznym sparingu. Były to – tak jak rok temu – zdrowe zawody, w których sporo było grania piłką, a parę osób dodatkowo mogło jeszcze nawzajem pokopać się po kostkach.
Nie da się ukryć, że aktualny Odlew grał piłką szybciej i w sposób bardziej zorganizowany. Do przerwy przełożyło się to na trzybramkowe prowadzenie (gole Kuby, Adriana i Krzycha, z czego gol tego ostatniego to soczyste okienko).
Legendy też miały swoje szanse, ale raz Rychu z bliska przestrzelił (klątwa San Marino?), a potem strzał Przema Leśnego w widły został jednak wybroniony.
W drugiej połowie do 70. minuty było w miarę równo. W tym czasie na 4:0 podwyższył Adrian, a Legendy zaliczyły honorowe trafienie na 1:4 (bramka Przema Leśnego z bliska po – tradycyjnym już u nas – zamieszaniu przy stałym fragmencie).
Ostatnie 20 minut to już jednak mocno frywolna gra Legend w obronie i duży konkret po stronie młodzieży w ofensywie. Legendy próbowały coś konstruować, ale po stracie powrót szedł opornie. Bezlitośnie wykorzystał to aktualny Odlew wkulając z szybko rozprowadzanych kontr aż pięć bramek (dwie Adriana, po jednej Kuby, Marcina i Nikosa).
Skończyło się zatem wysoko, ale nie o wynik tu chodziło. Miło było zobaczyć na boisku mnóstwo osób, które już przysłużyło się Odlewowi. Spora część kopała w Odlewie jeszcze w zamierzchłych czasach „przed Facebookiem” (zaznaczmy, że to Facebook „wykradł” nam motyw kciuka w logo – my byliśmy pierwsi!). Teraz młodzież pisze swoją historię. Jak widać piłka im nie przeszkadza.
Niedziela 4 marca 2018 roku, Cytadela godz. 10:00
HKS ODLEW POZNAŃ – LEGENDY ODLEWU POZNAŃ 9:1 (3:0)
1:0 Kuba
2:0 Adrian
3:0 Krzysiek
4:0 Adrian
4:1 Przemo Leśny
5:1 Kuba
6:1 Marcin
7:1 Adrian
8:1 Nikos
9:1 Adrian
(*Jeżeli coś pokręciłem przy strzelcach, to proszę o korektę).
Skład ODLEWU:
Woytek – ŁukaszW., Szymon, Patryk, ŁukaszK. – Marcin, Nikos, Krzysiek, KrzysztofP, Adrian – Kuba
Początkowo na ławce Odlewu:
MateuszM, Czarek, Adam
Skład LEGEND:
Szafir – Bartas, JacekMaj, Mariusz, Rychu – MarasKaczmaras, Grucha, Wąsu, Pablo, Sławek – Forest
Początkowo na ławce w Legendach:
Forest, Lars
Wsparcie:
Kaban
kolego Larsie, przy całej sympatii, podobnie znasz się na piłce jak na pisaniu bez literówek 🙂 pozdrawiam serdecznie:)
@Coudra – jak pewnie doskonale wiesz, czasami w życiu jest tak, że działamy „na szybko” i „na gorąco”, a refleksja przychodzi później 😉 ja tekst wrzucilem na szybko w nocy, a wyedytuje go na spokoju przed południem. do tego czasu za literówki mogę tylko z góry przeprosić.
Dzięki za super zawody !!!
Niedzielne przedpołudnie na boisku – wracają wspomnienia 🙂
Wynik w stylu „wczesny Odlew” nieco rozczarowuje…
Powodzenia dla młodej kadry Odlewowej !!!
P.S. Coudra – zamiast wytykać literówki trzeba było wpaść i nas wesprzeć
Coudra był w Wawie od czwartku, wiedział o meczu. A ja cholernie żałuję, że mnie tak ścięło w sobotę. Dziś już byłbym w stanie pobiegać 🙁
No ale za rok będę gotowy, mam nadzieję 🙂