Odlew przegrał dziś z Orkanem Jarosławiec 1:4 (1:1). ... Czytaj dalej!

Obiecana galeria z meczu z Maratończykiem z Brzeźna jest w zakłądce po lewej – zakłądka zwie się Galerie zdjęć. To 56 fotek autorstwa szanownej pani prezesowej Ani Berniovej. Miejmy nadzieję, że kolejne fotki Ania zrobi w niedzielę – jak zrobi, to w przyszłym tygodniu będzie kolejna galeria. ... Czytaj dalej!

Kolega Wąsowicz, który w Odlewie zagrał już trzy mecze, dwa najbliższe spotkania opuści. Powód – ślub, wesele, miodowe wakacje. Wybranką jest Maja Uracz.
Ślubisko odbędzie się w sobotę o godz. 17.45 w kościele św. Jana Vianneya na Sołaczu.
Młodej parze, kolejnej w Odlewie w tym roku, życzymy oczywiście jak najwięcej radości z życia. ... Czytaj dalej!

Błachol (ten z lewej) miał o czym opowiadać kolegom z Odlewu. Obok Ogór, który wczoraj też się zjawił, ale wkrótce znów wybywa, tym razem chyba do Tajlandii. ... Czytaj dalej!

Szok w nieoficjalnej siedzibie klubu. Trzeba było przeprowadzki i sprzątania, by były prezeseiro Rosół znalazł ważne klubowe papiery, poszukiwane przez ostatnie dwa lata. ... Czytaj dalej!

Oto ze ćwierć setki fotek – mają oddać przebieg wydarzeń w Niechanowie. Autorem gdzieś tak połowy fotek jest naczelny pstrykacz w Niechanowie Wiwacz (ze dwieście sztuk w jednej połowie), autorem drugiej części Grupski (jak go trener zdjął i przed meczem). ... Czytaj dalej!

O godzinie 14. Odlew rozpoczyna swój najdalszy wyjazd do ekipy z pelikanem w herbie. Czy nie przegramy drugiego meczu z rzędu, a gospodarze poniosą trzecią z rzędu porażkę? Zapraszamy do relacji live z miejscowości leżącej 9km na południowy wschód od Gniezna. ... Czytaj dalej!

W niedzielę drugi mecz ligowy, a pierwszy wyjazdowy. I od razu ten najdalszy – musimy dymać ponad 70 km do Niechanowa. Ale w Niechanowie boisko ładne, choć akurat tamtejszy Pelikan trochę zawodzi. Jak na razie – 0:8 w Jarosławcu i 0:2 z Kicinem u siebie. Ale niech te wyniki nie mylą – w Pucharze Polski dopiero po karnych przegrali w Brzeźnie z Maratończykiem. Czyli jedziemy przez półtora godziny pobiegać, a jak przywieziemy wtopę, to nic się nie stanie. Ważne tylko, by miał kto biegać. ... Czytaj dalej!

Jak czytami na stronie www.lech.poznan.pl ... Czytaj dalej!

Długie kolejki piłkarzy ustawiły się o 20. przed polowym gabinetem doktora Jacka Jaroszewskiego. Kto pozytywnie przeszedł badania i nie wymiękł na „ścieżce zdrowia” – mógł iść na plac, celem pogrania. Niezdolny do gry okazał się Kibol, który po starciu z jednym z Maratończyków ma rozwaloną stopę. Z Kibolem licząc, było nas 23+trener! Co prawda dwóch kolegów się pomyliło (o tym niżej), trzeci był – jak to określił – „rekreacyjnie”, a czwarty dopiero puka do Odlewowych bram – liczba robi wrażenie. ... Czytaj dalej!